*Malwina*
Ktoś zapukał do drzwi:
-Hejka córeczko. Co tam u ciebie?-powiedziała cicho moja mama. - Wiem, że mnie nie chcesz widzieć ale ja musiałam, w końcu jesteś moją córką...
Bez niczego mocno przytuliłam mamę, sama nie wiedziałam czemu to zrobiłam... Może i była z tatą Miśki i mnie porwała ale i tak bardzo ją kochałam. Po chwili odsunęłam się od matki:
-Przepraszam cię...- powiedziałam. - Tęskniłam za tobą!
-Miło mi to słyszeć... Ja też bardzo za tobą tęskniłam. Wiesz może zamieszkasz z powrotem zemną? Bez ciebie strasznie tam smutno... Jak chcesz to Tomek też może.... - mówiła.
-Chętnie skorzystam z tej propozycji... A właśnie muszę ci coś powiedzieć- przerwałam.- Będziesz babcią!
Z nieładem powtórnie przytuliłam się do mamy:
-Wiem pewnie teraz sobie pójdziesz, i tym razem jak będę winna.-płakałam
-Coś ty córeczko-mama otarła łzy, które raz po raz spływały po moich policzkach.- Cieszę się z twojego szczęścia, zawsze marzyłam, żeby mieć wnuczkę lub wnuka!...
*Tomek*
Z niecierpliwością czekałem na Miśkę... Za nim przyszła zdążyłem oblecieć do sklepu po ciasto czekoladowe (ulubione Malwy), bo herbatę owocową (ulubioną Miśki) i nutelle... Wróciłem do domu i szybko przygotowałem podwieczorek Gdy Miśka przyszła wszystko już było gotowe...
*Miśka*
Gdy przyszłam Tomek już na mnie czekał. Zdjęłam płaszcz i buty. Chłopak zaprosił mnie do stołu więc posłusznie siadłam. Poczęstowałam się oczywiście moją ulubioną herbatą, Tomek przysunął do mnie laptopa, który trzymał obok i pokazał mi piękny drewniany domek:
-Co to ma być? - spytałam zdziwiona.
-To mój, znaczy mój i Malwy nowy dom!- wykrzyknął.- Chciałbym tu z nią zamieszkać ale nie wiem czy jej się spodoba, a ty jesteś jej najlepszą przyjaciółką, więc pomyślałem, że mi pomożesz wybrać odpowiednie mieszkanie...
-A jak ono wygląda w środku?- powiedziałam
-Zaraz się przekonasz bo właśnie tam chcę cię zaprowadzić... A jak nie ten dom to pokaże ci jeszcze inne, które mi wpadły w oko...
I tak rozpoczęło się nasze poszukiwanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz