*Malwina*
Byłam już nie daleko gdy zza rogu wyszedł chłopak z czekoladowymi oczami powiedział do mnie jakoś dziwnie:
-Cześć...yyy... jestem Tomek a ty?
Odpowiedziałam mu nie pewnie:
-Cześć jestem Malwina, dla przyjaciół Malwa... Miło mi cię poznać Tomek!
Staliśmy tak przez chwilę nic nie mówiąc w końcu Tomek przerwał tą cisze i spytał:
-Może przejdziesz się ze mną do kina?
-Tak pewnie!
-To chodźmy to nie daleko...
Poszliśmy przez miasto do kina"Orzeszek"
Tomek się mnie spytał:
-Masz może ochotę na popcorn?
-Tak ale nie mam pieniędzy przy sobie...
-To nic nie szkodzi ja zapłacę, mały, duży?
Odpowiedziałam już pewniej:
-Wybierz za mnie.
Z
kubełkiem pysznego popcornu poszliśmy do sali przed wejściem wysłałam
mamie sms, że przyjdę trochę później. Film był komedią cały czas się
śmialiśmy z gupiutkiej myszy. Po skończonym filmie wyszliśmy do parku. Przez caly czas rozmawialiśmy, łączyło nas wiele rzeczy.
Patrzyliśmy sobie w oczy nagle Tomek szepnął mi do ucha:
-Kocham cię.
-A ja ciebie-odpowiedziałam
Serce
zaczęło bić mi szybciej. Nasze usta dzieliły milimetry gdy w końcu
złączyły się w pocałunku. Chciałam aby ta chwila trwała wiecznie, niestety zaczęło się robić ciemno i trzeba było wracać Tomek odprowadził mnie do domu, pocałował mnie w
policzek i odszedł wolnym krokiem a ja weszłam do domu.
*Miśka*
Weszłam do domu Hela wyszła z kuchni i rzekła:
-Kolacja jest na stolę , czy mogę na chwilę wyjść?
Mój tata jej odpowiedział:
-Tak możesz iść.
-Dobranoc!
-Kluczyki są pod wycieraczką.
Gosposia
wyszła siedliśmy przy stolę i zaczęliśmy jeść kanapki. Porozmawiałam
jeszcze chwilę z tatą i poszłam do pokoju nie miałam nic do roboty więc
położyłam się spać i nawet nie wiem kiedy odpłynęłam do krainy snu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz