wtorek, 3 grudnia 2013

Rozdział 4-Miłość jest blisko

(kilka tygodni później)
*Tomek*

Jestem bardzo szczęśliwy z tego, że ja i Malwa jesteśmy razem. Szybko pobiegłem do domu byłem bardzo zmęczony i jedyne co marzyłem to ciepłe łóżko.

^Następnego dnia^
Obudziłem się wypoczęty i gotowy na nowe przygody. Ubrałem kraciastą koszulę oraz dżinsy i zszedłem do kuchni na śniadanie. Na dole czekała już na mnie rodzina prędko siadłem do stołu i przyłączyłem się do śniadania. Z pośpiechem zjadłem jajecznice, chciałem jak naj szybiej zadzwonić do Malwy i spytać jak minęła jej noc.

*Malwina*

Skończyłam właśnie jedzenie tostów gdy wtedy ktoś do mnie zadzwonił. Przycisnęłam zieloną słuchawkę i przyłożyłam telefon do ucha:
-Cześć Malwa!
-Cześć Tomek-odpowiedziałam żwawo
-Może masz ochotę gdzieś wyjść?
-Z miłą chęcią!
-To może spotkajmy się w parku za 10 minut a później odwiedzimy restaurację.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz